niedziela, 5 kwietnia 2009

Lost in translation

Nie, to nie będzie recenzja świetnego swoją drogą filmy Sofii Coppoli. Będzie o anime. I o tym jak grupa subująca takowe może skopać przekład.

Skończyłam ostatnio oglądanie czwartego sezonu Maria-sama ga miteru, tłumaczonego zarówno przez Chihiro Fansubs jak i przez Gokigenyou. Ci ostatni zaczęli niestety od 6 odcinka, więc początek miałam okazję zobaczyć w wersji Chihiro. Od strony jakości technicznej odcinków - jes ok, ale ten przekład... Nawet mój kulawy japoński wyławiał z piosenki otwierającej każdy epizod zupełnie inny sens niż ten podawany przez "tłumacza". A przekład zrobiony przez Chihiro sensu nie ma, żadnego, czego dowód poniżej:



Na szczęście od połowy sezonu zaczęłam oglądać odcinki z napisami robionymi przez Gokigenyou i już po openingu wiedziałam, że to była dobra decyzja. Nigdy więcej anime z podpisem Chihiro. Howgh.



A ja idę obejrzeć jakąś inną kreskówkę. ;p